W najbliższy weekend - 27 – 29.09.2019 r.
będziemy gościć

Wspólnotę Miłosierdzia Bożego

działającą przy jezuickiej parafii w Londynie.

Są to osoby pochodzące z różnych krajów Afryki oraz z Karaibów,
które od kilkunastu lat mieszkają w Wielkiej Brytanii.

Pielgrzymi pragną poznać Kościół w Polsce, pomodlić się wspólnie
oraz podzielić się z nami bogactwem afrykańskiej kultury.

Pierwsze spotkanie odbędzie się w piątek o godz. 19:30,
następne w sobotę o 19:00
w kaplicy św. Tadeusza Judy.

Natomiast w niedzielę będą uczestniczyć w Mszach św. o godz. 11:00, 12:15 oraz o 20:00.

Wszystkich serdecznie zapraszamy na wyżej wymienione spotkanie,
aby poznać różne oblicza Kościoła powszechnego.

O. Bogdan Leśniak SJ

bierzmowanie

 

Przygotowanie do Sakramentu Bierzmowania

Katecheza
w sali św. Stanisława Kostki

poniedziałek
- godz. 8.00, 18.00

środa
- godz. 15.30

piątek 
- godz. 12.40

 

Katechezę prowadzi - O. Andrzej Kiełbowski SJ


szczepan.bierzmowanie(at)gmail.com

Kurs Przedmałżeński 2019 Parafia św. Szczepana 

 

kursm

 

Początek –    2.X - godz. 19.00
9.X
16.X
23.X
30.X

6.XI
13.XI
20.XI
27.XI - Zakończenie kursu

Prowadzą - Małżeńskie Drogi

Zapisy:
szczepan.md(at)gmail.com
O. Andrzej Kiełbowski SJ

 

Cała Polska pod Krzyżem

Modlitwa w intencji Ojczyzny, Kościoła i naszych Rodzin

 

Święto Podwyższenia Krzyża Świętego 

Zapraszamy do wspólnej modlitwy w naszej świątyni,

w sobotę 14 września br.
godz. 13.30 – 15.00

 


Zawoja – piękna okolica!
Gdyby nie te góry byłaby Stolica!

     Trwają wakacje! Za nami piękne, słoneczne, pełne przygód i aktywnego wypoczynku dni. Dzieci z naszej parafii razem z opiekunami: s.M.Klaudią, o. Mieczysławem, p. Agnieszką, p. Moniką, p. Karoliną i p. Julią spędziły dwa tygodnie w malowniczej górskiej miejscowości Zawoja gdzie w tym roku mimo wcześniejszych planów związanych z Podlasiem miała miejsce wakacyjna kolonia organizowana przez naszą parafię.

     Z Warszawy wyjechaliśmy 24 czerwca odwiedzając po drodze stary gród Kraków a w nim Muzeum Podziemi znajdujące się na Starym Rynku. Muzeum godne polecenia dla dużych i małych. Po sporej dawce historii przeszliśmy do kościoła św. Barbary gdzie o godz. 16.00 modliliśmy się podczas Mszy świętej powierzając Panu Bogu czas naszego wypoczynku. Warto też wspomnieć o pysznym obiedzie w krakowskiej restauracji Bazylia – palce lizać! Po dość długiej podróży dotarliśmy do Ośrodka Zawojka, w którym zostaliśmy bardzo serdecznie przywitani.

    Pan Bóg rozpieszczał nas piękną pogodą dzięki czemu mogliśmy dużo czasu spędzać na świeżym powietrzu. Już pierwszego dnia zmierzyliśmy się się z górskim terenem. Cała kolonia została podzielona na cztery grupy, które miały swojego Wychowawcę. Każda grupa wzięła udział w grze terenowej pokonując wiele kilometrów, szukając wyznaczonych zadań i zmierzając do wyznaczonego celu. Każdy bezpiecznie dotarł do Ośrodka choć niespodzianek i przygód nie brakowało!

     Nasze parafialne zimowiska i kolonie mają swojego niebieskiego Patrona, tym razem była to Helenka Kmieć, którą dzieci miały już okazję poznać podczas tegorocznych Rorat. Książka wywiad – Helena misja możliwa okazała się strzałem w dziesiątkę. Spotkania z Przyjacielem przygotowane na jej podstawie cieszyły się dużym zainteresowaniem. Wiele osób już w drodze powrotnej do Warszawy zaczęło czytać książkę w autokarze.

     Zawoja to wieś leżąca u stóp Babiej Góry /1725 m. n.p.m./ nad rzeką Skawicą. Dzikie, piękne, jedne z najwyższych szczytów Beskidu Żywieckiego otaczają Zawoję, tworząc jedno z najciekawszych i najchętniej odwiedzanych przez turystów miejsc w Beskidach.

     Nasi dzielni podróżnicy nie dotarli jeszcze na szczyt Babiej Góry ale weszli na Mokry Kozub /842 m.n.p.m./. To miejsce, z którego roztacza się przepiękny widok na Babią Górę. Kolejna piesza wędrówka to wyprawa do Wodospadu na Mosornym Potoku. Wodospad leży przy niebieskim szlaku prowadzącym z Zawoi Mosorne na Halę Śmietanową i dalej na Kiczorkę. Pomimo niewielkiego oddalenia od zabudowań mieszkalnych, wąwóz potoku położony jest w ustronnym, leśnym zakątku.Będąc w Zawoi nie mogło nas zabraknąć na Hali Barankowej, miejsca gdzie można spotkać owce, Bacę i Juhasów. Ku naszej radości Baca sprowadził owce, które mogliśmy do woli podziwiać a nawet pogłaskać.

    W drodze na Przełęcz Krowiarki w Zubrzycy Górnej znajduje się Park Rozrywki Wypasiona Dolina gdzie mogliśmy sprawdzić nasze umiejętności korzystając z parku linowego lub pływając na łódkach czy spacerując po wodzie – waterball.Wycieczka na Słowację była pod znakiem zwiedzania: na początek Demianowska Jaskinia Wolności – najczęściej odwiedzana jaskinia na Słowacji, której łączna długość wynosi aż 8126 metrów. Jaskinia jest bogata w różne formy krasowe m. in. wodospady skalne, ekscentryczne stalagmity i stalaktyty, a także perły jaskiniowe. Krystalicznie czysta woda podziemnych jeziorek oraz barwne nacieki to niecodzienne widoki, które zapamiętamy na długo. Następnie jedna z największych atrakcji turystycznych północnej Słowacji: Orawski Zamek, który został wzniesiony na skale 112 metrów nad lustrem rzeki Orawy, pierwotnie pełniąc funkcję zabezpieczenia wschodniej granicy oraz drogi biegnącej do Polski. Ku radości naszych dzieci nie zabrakło także czasu na słowackie zakupy.

     Nie zapomnimy także naszej wyprawy w polskie góry Pieniny a tam: zwiedzanie drewnianego XV wiecznego kościółka św. Michała Archanioła w Dębnie Podhalańskim, zwiedzanie Zamku Dunajec – XIV wiecznej warowni znajdującej się na brzegu jeziora Czorsztyńskiego w Niedzicy, przejazd autokarem do Szczawnicy gdzie dzieci miały czas na kupienie górskich pamiątek. Zwieńczeniem wycieczki był spacer pięknym Wąwozem Homole w Pienińskim Parku Narodowym.

      Podczas naszej kolonii nie mogło zabraknąć także przygody z wodą: tym razem były to termy w Białce Tatrzańskiej – wiele wodnych atrakcji, z których chętnie pod okiem czujnych opiekunów i ratowników korzystały wszystkie dzieci.

    W czasie naszej kolonii braliśmy też udział w ciekawych warsztatach takich jak malowanie na szkle czy eko-sianko. Wielkim i niecodziennym przeżyciem był dla nas wieczór z góralami. Dziękujemy p. Halinie naszej Przewodniczce za naukę piosenki Zawoja, Zawoja…!

      W Ośrodku Zawojka czuliśmy się jak w domu, dziękujemy za pyszne jedzenie wszystkim Paniom Kucharkom!

      Eucharystia i modlitwa była cennym doświadczeniem troski Pana Boga o nas w codzienności. Był to czas ciszy, refleksji, odpoczynku blisko Pana. Przeżywaliśmy razem pierwszy piątek miesiąca, który był poprzedzony sakramentem pokuty i pojednania. Czas biegł bardzo szybko i tak dotarliśmy do 5 lipca dnia powrotu do Warszawy. Zanim dojechaliśmy do naszego miasta odwiedziliśmy Bacówkę u Harnasia w Marcówce. Dzieci miały okazję piec pyszne placki z powidłami śliwkowymi, już wiemy jak górale robią oscypki, piękna przyroda, spotkanie z królikami, kurczakami i kurami było dobrym akcentem przed powrotem do naszej codzienności. Dziękujemy dobremu Bogu za czas spędzony w malowniczej Zawoi! Wszystkich zachęcamy do odkrycia tego wyjątkowego miejsca u stóp Babiej Góry! 

Czas na Zawoję!

  Pozostałe zdjęcia można obejrzeć w galerii: "Zawoja"

     20.06.2019 r. obchodziliśmy Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej – Boże Ciało. Po uroczystej Mszy św. o godz. 11.00. ulicami naszej parafii wyruszyła procesja do czterech ołtarzy. Zgodnie z tradycją poszczególne ołtarze przygotowali mieszkańcy parafii.

"Ja jestem Chlebem życia, kto do Mnie przychodzi nie będzie łaknął;
a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie."

 

 

Fot.: Zbyszek Kubisiak

 

     W roku jubileuszowym dla naszej Parafii, w dniach 15-16 czerwca, odbyliśmy piękną, pełną duchowych przeżyć pielgrzymkę do Wadowic i Kalwarii Zebrzydowskiej. Przewodniczył jej Ojciec Proboszcz Wiesław Kulisz SJ, którego słowo krzepiące umacniało nas na każdym etapie pielgrzymkowej drogi. W sobotni poranek wyruszyliśmy sprzed naszej mokotowskiej świątyni w autokarową podróż do miasta, w którym blisko sto lat temu „wszystko się zaczęło…”

     Wadowice przywitały nas piękną pogodą. Pierwsze swe kroki skierowaliśmy do Bazyliki Mniejszej Ofiarowania NMP, mieszczącej się na wadowickim rynku, w której Karol Wojtyła otrzymał Chrzest Święty, a kilka lat później przystąpił do pierwszej Spowiedzi i Komunii Świętej. W kościele tym posługiwał jako ministrant, natomiast po latach, już jako arcybiskup krakowski, przeżywał tam swój srebrny jubileusz kapłański. Tuż obok Bazyliki znajduje się kamienica, w której w jednym z mieszkań 18 maja 1920 r. przyszedł na świat, a która dziś w całości przekształcona jest w Muzeum Dom Rodzinny Ojca Świętego Jana Pawła II. Po wnętrzach obiektu oprowadziła nas siostra nazaretanka, która okazała się być znakomitym przewodnikiem. Dzięki nowoczesnemu, multimedialnemu charakterowi muzeum (co ujęte zostało w szesnaście wystaw poświęconych poszczególnym etapom życia i pontyfikatu), mogliśmy odnieść wrażenie towarzyszenia Papieżowi w jego ziemskiej wędrówce - ku świętości. Byliśmy pod ogromnym wrażeniem zgromadzonych przez lata pamiątek, ukazujących, jaką „zwyczajnością” w swej niezwykłości odznaczał się Karol Wojtyła. Po ponad godzinnej wizycie w muzeum przyszedł czas na przejażdżkę wadowicką ciuchcią, której trasa obejmowała trzynaście najważniejszych miejsc i obiektów związanych z życiem „Lolka”. Podróż ta sprawiła nam wiele radości, tym bardziej że nie była wcześniej uwzględniona w programie naszej pielgrzymki, a decyzję o jej odbyciu podjęliśmy spontanicznie. Po zasmakowaniu w lokalnych papieskich kremówkach, nasyceni bogactwem wrażeń, przemieściliśmy się autokarem do położonej nieopodal Wadowic malowniczej Kalwarii Zebrzydowskiej, z przepięknym, usytuowanym na wzgórzu Sanktuarium Pasyjno-Maryjnym oraz imponującym kompleksem budynków sanktuaryjnych i klasztornych należących do zgromadzenia zakonnego oo. Bernardynów. Pierwszy dzień pielgrzymki zakończyliśmy wspólną Eucharystią w Kaplicy domu Sióstr Serafitek, które użyczyły nam noclegu, a część z nas uczestniczyła jeszcze w modlitwie różańcowej i apelowej, która odbywała się tego wieczoru w Sanktuarium przed cudownym obrazem Matki Bożej Kalwaryjskiej, nazwanej przez Świętego Jana Pawła II - Matką Miłosierdzia.

     W niedzielę rano uczestniczyliśmy w porannej Mszy Świętej sprawowanej w Sanktuarium, a koncelebrowanej przez Ojca Wiesława w intencji dziękczynnej za 70 lat istnienia Parafii św. Szczepana i z prośbą o Boże błogosławieństwo dla wszystkich naszych parafian. Następnie udaliśmy się na spotkanie z Ojcem Faustynem, bernardynem z tamtejszego klasztoru. Ojciec Faustyn w niezwykle barwny i porywający sposób zapoznał nas z historią miejsca, przybliżając nam postać Mikołaja Zebrzydowskiego, założyciela Kalwarii, który przed laty dostrzegł w tym urokliwym, górzystym krajobrazie zdumiewające podobieństwo do ukształtowania terenu Ziemi Świętej i na wzór tejże właśnie ufundował tu „pierwszą polską Jerozolimę”, wznosząc wspaniały klasztor. Wyjątkową niespodzianką, którą przygotował dla naszej grupy pielgrzymkowej bernardyński przewodnik, było oprowadzenie nas po dwóch niewielkich pokojach klasztornych, w których w 2002 r. Papież Jan Paweł II, poważnie już wtedy schorowany, zatrzymał się na pięciogodzinny odpoczynek, na krótko przed zakończeniem pielgrzymowania po Ojczyźnie. Tu w Kalwarii, w sanktuaryjnej kaplicy, przed wizerunkiem Matki Bożej, odprawił wówczas swoją ostatnią Mszę Świętą na ziemi polskiej… Tu po raz ostatni pokłonił się Kalwaryjskiej Pani, którą po przedwczesnej stracie swej ziemskiej rodzicielki, mając wtedy jedynie 9 lat, przybrał za swoją jedyną Matkę. Wystrój pomieszczeń, w których Święty Jan Paweł II odpoczywał i modlił się, pozostaje od tego czasu nietknięty (znajdują się tu zarówno: łóżko, klęcznik, jak i osobista sutanna Papieża, piuska, a nawet skórzane kapcie czy ręcznik z wyhaftowanym herbem papieskim), co wywołuje w pielgrzymach wzruszenie i wrażenie obcowania z niemymi świadkami obecności niegdyś wśród nich Świętego…

     Ostatnim etapem naszego pielgrzymowania było udanie się na kalwaryjskie Dróżki, gdzie pośród piękna beskidzkiej przyrody, na stokach Góry Lanckorońskiej, podążaliśmy szlakiem przypominającym miejsca święte w Jerozolimie, a przy poszczególnych kaplicach, odsłaniających przed nami niezwykle wymowne wnętrza, odprawialiśmy rozważania o Męce Pańskiej i o tajemnicach życia Matki Bożej.

     W niedzielne popołudnie wyruszyliśmy w podróż powrotną do Warszawy. W autokarze, podobnie jak to miało miejsce dzień wcześniej, towarzyszyły nam modlitwy Różańcem i Koronką oraz wspólny śpiew pieśni pielgrzymkowych. Z sercami przepełnionymi wdzięcznością Dobremu Bogu za niezapomniany pobyt w „polskiej Jerozolimie” oraz za poczucie opatrznościowego towarzyszenia nam w tej dwudniowej pielgrzymce Świętego Jana Pawła II, radujemy się z kiełkującego w nas pragnienia powrotu zarówno do Wadowic, jak i do wszystkich tych kalwaryjskich miejsc, o których Papież w 1979 r., podczas pierwszej pielgrzymki do Ojczyzny powiedział: „Zawsze tu miałem świadomość, że zanurzam się w tym rezerwuarze wiary, nadziei i miłości, które naniosły na to sanktuarium całe pokolenia Ludu Bożego Ziemi, z której pochodzę i o to proszę, abyście się za mnie tu modlili za życia mojego i po śmierci."

 

 

     09 czerwca 2019 r. wraz z naszymi parafianami i gośćmi uczestniczyliśmy w Parafialnym Pikniku Rodzinnym. Tym razem świętowaliśmy wspólnie pod hasłem „70 lat u Szczepana!”.

 

 Fot.: Zbyszek Kubisiak

 

Copyright © 2014. All Rights Reserved.